
Bułki rustykalne według przepisu Jeffreya Hamelmana ( guru współczesnego piekarnictwa), autora książki “Chleb”- skarbnicy wiedzy o wypieku chleba. Ciasto na bułki po wstępnej fermentacji nie jest formowane, przypomina ciabatę. Miękisz wypełniony jest pęcherzykami powietrza, smak bułki przypomina dawne wypieki, rzadko obecnie spotykane w piekarniach.
Dziękuję Amber z kuchennymidrzwiami.pl za wspaniałą propozycję do wspólnego pieczenia. Niech Nam i Wam się upiecze.
Bułki rustykalne na 12 małych bułek lub 6 dużych
Przepis pochodzi z bloga – Cake & Bread
Składniki na zaczyn poolish:
345 g mąki chlebowej typ 750
345 g wody
1/8 łyżeczki drożdży instant
Drożdże łączymy z wodą, dodajemy mąkę i mieszamy do osiągnięcia gładkiego ciasta. Miskę przykrywamy folią i odstawiamy w temp. pokojowej na 10-12 godz.
Składniki na ciasto właściwe:
355 g mąki chlebowej typ 750 lub innej jasnej
zaczyn poolish – całość
135 g wody
15 g soli
4 g drożdży instant
Podczas wyrabiania stosujemy technikę autolizy. Do misy miksera wkładamy wszystkie składniki na ciasto właściwe oprócz soli i drożdży. Mieszamy na pierwszej prędkości miksera tylko do połączenia się składników. Przykrywamy miskę folią i odstawiamy na 20-30 minut. Po tym czasie dodajemy drożdże i sól i powtórnie mieszamy na drugiej prędkości około 6-8 minut. Ciasto powinno być elastyczne i niezbyt luźne.
Podczas wstępnej fermentacji, składamy* ciasto dwukrotnie. Pierwszy raz po 25 minutach od rozpoczęcia fermentacji i ponownie po 50 minutach.
* Ciasto składamy nie wyjmując go z miski. Zwilżonymi dłońmi naciągamy każdy bok ciasta do góry i nakładamy na środek jak kopertę, przykrywamy folią.
Wyrośnięte ciasto delikatnie przekładamy na blat obficie posypany mąką. Formujemy prostokąt, który dzielimy na mniejsze prostokąty, kwadraty lub trójkąty. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy jeszcze na 20-25 minut. Z ciastem obchodzimy się ostrożnie aby nie zniszczyć pęcherzyków powietrza znajdujących się w środku.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 220ºC (z blaszką w środku) i zaparowujemy go. Wyrośnięte bułeczki ostrożnie przenosimy na blaszkę znajdującą się w piekarniku i pieczemy około 15 min. Po upieczeniu studzimy na kratce.
Smacznego!!!
W styczniowej Piekarni brali udział:
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja akademia smaku
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Tajemnice smaku
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne


Bułeczki jak marzenie.
Pozachwycam się!
Dziękuję za komentarz. Do następnej Piekarni.
Cudnie Ci się upiekły!
Dziękuję za wspólny czas.
Dziękuję, do następnej Piekarni.
Wspólne pieczenie daje moc.
Mięciutkie wnętrze i chrupiąca skórka, pycha!
Dziękuję za wspólne wypiekanie 🙂
Dziękuję, do następnej Piekarni.
Dziękuję, do następnej Piekarni.
O rany, ale wspaniały miękisz !!! Muszę spróbować jeszcze raz je upiec. Pozdrawiam i do kolejnego wspólnego pieczenia.
Kążdego miesiąca wyczekuję wspólnego pieczenia. Do następnej Piekarni.
No cudnie wyszły. I duże dziury (och, ileż masła tam można wpakować 😉 )i smacznie pęknięte. Prawdziwie rustykalne.
Do następnej Piekarni, ciekawe co wymyśli Amber. Pozdrwaiam
Basiu piękne bułeczki, widać w przekroju jak rozciągało się ciasto. Bardzo apetyczne 🙂 Też lubię wspólne wypiekanie i te bułki bardzo mi smakowały.
Świetne bułki, w sobotę nastepna porcja do upieczenia.
Domowe bułki są zawsze najlepsze. Fajnie się upiekły. Do następnego wypiekania.
Wspólne pieczenie daje wiele radości.
U każdego takie piękne bułeczki, aż miło. To był zdecydowanie dobry początek naszych spotkań piekarniczych-)