
Niezwykłe ciasto, rzeczywiści magiczne, składa się po upieczeniu z trzech warstw, lekkiego budyniu, warstwy ala- sernikowej i biszkoptu. Wszystko z wymieszanych ze sobą prostych składników , dostępnych w każdej kuchni, niby nic , a jednak magia. Ciasto proste do wykonania bez proszku do pieczenia, po połączeniu się składników jakby zważone, z kłaczkami piany, którą trudno wmieszać. Ale tak ma być. Wymaga pieczenia w szczelnej blaszce, bez odpinanych rantów, gdyż ciasto ma rzadką konsystencję.
Spróbujcie, polecam, będzie magia!!!
Składniki
125 g maki tortowej
110 g roztopionego , zimnego masła
75 g cukru
600 ml mleka
4 jajka
2 łyżki soku z cytryny, skórka z 1 cytryny
1 łyżka ciepłej wody
Przygotować blaszkę 20 x 20 cm, szczelnie w całości wyłożyć papierem do pieczenia.
Ubić pianę z białek na sztywno. Odstawić.
W misie miksera ubić do białości żółtka z cukrem i wodą, potem sok z cytryny i skorkę. Dodać zimne ale jeszcze płynne masło, razem wymieszać mikserem.
Do masy dodać przesianą mąkę, w kilku etapach, wymieszać ręcznie, dolać mleko. Na koniec wmieszać pianę z białek, mają pozostać kłaczki piany na powierzchni ciasta.
Ciasto przelać do szczelnej blaszki, piecz w temp. 160 OC z termoobiegiem około 50 minut. Ciasto jest gotowe, kiedy pęknie na powierzchni, można pozostawić blaszkę w wyłączonym piekarniku na kilka minut.
Następnie zimne ciasto razem z blaszką schłodzić kilka godzin w lodówce.
Posypać cukrem pudrem.
I będzie magia.
Polecam!


